Nie da się odłączyć atmosfery, jaka panuje w domu, od naszego nastroju. To ściśle związane ze sobą zjawiska, wzajemnie na siebie oddziałujące. Jeśli w naszych czterech kątach wnętrze jest przytulne i estetyczne, nasz humor także ulega poprawieniu. Najczystszym przykładem takiej sytuacji jest filozofia lagom, która spełnia się we wnętrzarskich metamorfozach i daje nam poczucie harmonii. Dzięki zastosowaniu się do jej wytycznych będziemy mogli stworzyć prawdziwy azyl pełen równowagi. By jednak tak się stało, musimy zadbać o każdy element, w tym o stylizacje ścienne.
Czym jest lagom?
Można powiedzieć, że szwedzkie lagom jest pokrewne arystotelesowskiej zasadzie złotego środka. Podobnie jak tam kluczem do sukcesu jest umiar, który daje człowiekowi wytchnienie od namiaru. Oczyszcza przestrzeń i pozwala na regeneracje. Lagom to słowo, które podobnie jak hygge nie da się sprowadzić w języku polskim do jednego słowa. Lagom oznacza „nie za dużo, nie za mało, w sam raz”. To postulowanie filozofii życia, w której króluje umiar. To także główny postulat w dziedzinie wnętrzarstwa. Wybieramy te przedmioty i taką ich liczbę, by z jednej strony wpływały swoją obecnością na atmosferę w sposób pozytywny, twórczy, inspirujący, a przy tym, by nie było ich za dużo, by był możliwy oddech i zebranie myśli. A jak wiadomo, im więcej rozpraszaczy, tym trudniej osiągnąć skupienie.
Lagom i hygge – dopełnienie czy kontra?
Lagom i hygge mogą być do siebie podobne w kilku kwestiach. Obie filozofie przywędrowały do nas z północy. Obie twierdzą, że metamorfoza otoczenia może być metamorfozą ducha. Jednakże lagom nie jest hygge. Dlaczego? Trzeba tu sięgnąć do genezy hygge. To myślenie, które każde nam celebrować każdą chwilę. Dlatego tak dużo w niej dodatków, które mają wprowadzać przytulność - świeczki, lampki, doniczki z ażurowym motywem itd. To dążenie do dobrostanu, to bytowanie wśród przyjemnych oku rzeczy. Z kolei lagom dąży do ich ograniczenia, do osiągnięcia estetycznego minimum. Nie oznacza to, że w całości rezygnuje on z dekoracji. Pozwala po prostu uniknąć chaosu.
Tapety w zgodzie z lagom
Jedną z najbardziej prymarnych kwestii, jeśli chodzi o aranżacje wnętrz, jest zaprojektowanie ścian. To one będą stanowić ramę, która wypełni się dalszymi kompozycjami. Dobrym i praktycznym wyjściem będzie sięgnięcie po potencjał tapet. Dzięki nim dalsze kroki aranżacyjne pozostaną „lagom”.
Dobrą energię mogą zagwarantować Ci tapety w stylu skandynawskim. To najczęściej pastelowe kolory i subtelne wzory, które wprowadzą ład i nietuzinkową estetykę. Takie właściwości są bliskie filozofii lagom. Tapety w geometryczne wzory też mogą okazać się strzałem w dziesiątkę. Należy tylko pamiętać, by wybrać stonowane kolory i subtelne dekory.
Doskonałą dekoracją ścienną będą także tapety ze strukturą. Eleganckie kolory w połączeniu z przemyślaną tekstura mogą odmienić wnętrze mieszkania.